Uroczyste otwarcie wystawy nastąpiło 7 grudnia 2022 roku w Galerii Biblioteki UKW w Bydgoszczy, o godz. 18:00.
Wszystkich przybyłych na spotkanie gości serdecznie przywitała kustosz wystawy Barbara Maklakiewicz. Po niej głos zabrał prof. UKW Piotr Siemaszko.
Wśród licznie zgromadzonych gości znalazło się wielu wybitnych przedstawicieli bydgoskiego środowiska artystycznego, a także moi znajomi i bliska rodzina. Władze Uczelni reprezentował JM Prorektor ds. Nauki prof. Jarosław Burczyk. Na spotkaniu była obecna także dyrektor biblioteki dr Aldona Chlewicka-Mączyńska.
Prof. Piotr Siemaszko podczas omówienia mojej drogi twórczej nawiązał do Syberii, gdzie przyszedłem na świat.
Siemaszko kontynuował: „Tam też spędził wczesne dzieciństwo, które pomimo trudnych warunków ukształtowało w nim potrzebę obcowania z pięknem. Realizował ją uczęszczając do „Turwidówki” (Państwowej Szkoły Sztuk Pięknych, od 1947 Państwowego Liceum Technik Plastycznych, którego założycielem i dyrektorem był Marian Turwid – obecnie Państwowego Zespołu Szkół Plastycznych im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy), a następnie studiując w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Już młodzieńcze prace Ignacego Bulli nosiły znamiona dzieł utalentowanego twórcy, a edukacja artystyczna sprawiła, że ten talent dojrzał. Piotr Siemaszko podkreślił ogromne „wyczulenie na kolor”, które charakteryzuje warsztat twórczy Malarza. Ważna jest także linia, czyli umiejętność odzwierciedlania kształtu. „Linia i kolor współistnieją ze sobą w sposób zrównoważony i dojrzały.” Widać to w pracach malarskich, ekspresjonistycznych portretach i rysunkach. Na wystawie w Bibliotece UKW znalazło się wiele portretów osób znanych, ale są także tzw. „portrety zawidziane”, powstałe z ulotnej inspiracji. Świadczą o talencie i niezwykłej pamięci, dzięki której Ignacy Bulla jest w stanie odtworzyć twarz lub postać osoby spotkanej przypadkowo na ulicy, w tramwaju itp. Portrety doskonale i precyzyjnie odzwierciedlają osobowość postaci portretowanej, ale także – jak twierdził cytowany we wstępie Emil Zola – temperament Twórcy. Oprócz portretów na wystawie znalazło się także sporo rysunków satyrycznych. Pierwsze prace z tej kategorii zamieszczane były już w latach 80-tych na łamach wielu czasopism m. in. Faktów, Karuzeli, Szpilek. Wśród nich najbardziej znany jest rysunek „Pegaza przyszpilonego przez biurokrację”, symbolizującego sztukę, której nie są w stanie spętać żadne ograniczenia i która zawsze trafi do odbiorcy. Na zakończenie prof. Piotr Siemaszko pogratulował Artyście imponującego dorobku twórczego i życzył dalszych inspiracji.”
Po „słowie wstępu” prof. Piotra Siemaszko przekazano mi mikrofon. Opowiedziałem o swojej twórczości satyrycznej i współpracy z grafikiem Erykiem Lipińskim, który organizując wystawy zawsze prosił mnie o podrzucenie mu jakiejś swojej pracy, bo – jak mawiał – „Ciebie zrozumie nawet Eskimos”. Nawiązałem do mojej znajomości z redaktorem naczelnym Faktów, z którym współpracowałem przez długie lata i który potrafił przemycić do pisma każdy rysunek satyryczny, co w czasach PRL-u nie było łatwe. Rysunki satyryczne prezentowane na wystawie, w oryginale niewielkie, tutaj wyostrzone i powiększone w formie wydruków cyfrowych, przygotowała moja córka Anna Bulla-Dembek. Ich tematyka jest aktualna po dziś dzień. Istotnym aspektem, o którym należało wspomnieć w kontekście tej wystawy, było przybliżenie genezy „portretów zawidzianych”. Korzystając na co dzień z komunikacji miejskiej, potrafię intensywnie przyglądać się ludziom, których twarze mnie zaintrygują, a potem przenoszę je na papier lub płótno. Nie są to zatem portrety osób, które możemy rozpoznać na ulicy. „Portrety zawidziane” to moja interpretacja ludzi z mojego otoczenia.
Następnie zebrani w galerii goście wysłuchali mini recitalu Mileny Górzewskiej, która wykonała kilka utworów muzycznych na saksofon. Po recitalu goście podziwiali prace i dzielili się swoimi wrażeniami.
Dziękuję serdecznie organizatorom: Bibliotece Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego oraz Kuratorowi wystawy – Pani Barbarze Maklakiewicz, Panu Piotrowi Siemaszko za obszerne „słowo wstępne”, Pani Milenie Górzewskiej za wspaniałą oprawę muzyczną, mojej Córce Annie Bulli-Dembek za niezastąpioną oprawę graficzną oraz wszystkim przybyłym gościom za współtworzenie tego wyjątkowego wieczoru.